szukam chleba

Kontakt

Walka o godne życie moich rodziców!


Pomóżcie mi ich ratować.

Chciałbym uzbierać pieniądze na ich leczenie ,które jest niezbędne.


Mój tata 52 lata

Choruje od 8 roku życia na krwiopochodne zapalenie kości piszczelowej,skoliozę lędźwiowa nogę ma krótsza o 3 cm.Niedokrwienie serca,wylewy krwawne lewej połowy klatki piersiowej jest osobą nieslyszaca całkowicie na ucho lewe na prawe zaś nosząc aparat słyszy 40%

Mama 42 lata

Niecałe 4 lata temu zachorowała na raka szyjki macicy jest po histerektomii choruje na ostra niewydolność żylna,miażdżycę ma tętniaka aorty brzusznej,ma atopowe zapalenie skóry ,luszczyce,łuszczycowe zapalenie stawów,zwyrodnienie i przepuklina kręgosłupa,ma torbiele w piersi i problem z węzłami chłonnymi szyjno pachwowymi ,ma zwyrodnienie i stan przed rakowy sromu grozi jej usunięcie okresowo cierpi na anemię.


Zastanawialiście się kiedyś jak to jest widząc na co dzień młodych a zarazem cierpiących ,bezradnych rodziców?!


Mam 16 lat moim marzeniem było wyuczyć się na informatyka niestety po dwóch latach zrezygnowałem zmieniłem szkole by jak najszybciej zdobyć zawód i pomoc rodzicom.ze swojego życia towarzyskiego calkowicie zrezygnowałem bo moim obowiązkiem jest pomoc rodzicom.dwa lata temu ZUS cudownie uzdrowił mojego tatę pozbawiając go renty do dziś walczy o odzyskanie jest już po badaniach biegłych.Mama po usunięciu raka dostała stopień umiarkowany na dwa lata kolejna decyzja orzecznika to stopień lekki .orzecznik powiedział że tak to nie choroba.na chwilę obecną moich rodziców niestac na leki a choroby postępują biorą tylko przeciwbólowe i na rozrzadzenie krwi bo na nic więcej nas niestac.ja swoje uczniowskie oddaje rodzicom a i tak mama nieraz musi dzielić chleb na dwa dni nie pamiętam kiedy zjedliśmy normalny obiad.Opieka pomaga dając 200 zł na żywność .Rodzina się odwróciła gdy rodzice pomagali było wszystko dobrze teraz kiedy to oni potrzebują pomocy niema nikogo.Mieszkamy u mojej babci w budynku socjalnym 32 m2 gdzie wszystko jest na prąd w zimie siedzimy o zimnie bo kogo stać na ogrzewanie elektryczne.Babcia również jest osobą niepełnosprawną nie słyszy jest po ostrym zawale i niedowidzi.Niemam marzeń poza tymi by rodzice aż tak nie cierpieli by starczyło im na leki .Jesteśmy rodziną bez nałogów nigdy nie było u nas problemu z alkoholem poprostu choroby sprawiły że nasze życie jest tak ciężkie.


Dlaczego proszę o pomoc


Każda złotówka się dla nas liczy pozwoli by rodzice zaczęli znów leczenie co powstrzyma rozwój ich chorób a ja będę mógł spokojnie skończyć szkołę i zacząć pracować został mi rok nauki.Boje się o rodziców widzę jak ich zapał do życia więdnie widzę że coraz gorzej się czują .czuja się jak małe dzieci które że łzami w oczach czekają aż ktoś weźmie za rękę i poprowadzi przez zycie.

‌ Kartuzy ›› sieraków

Data dodania: 11/08/2019

Wyślij e-mail

Możesz wysłać pliki z tym rozszerzeniem: txt, jpg, jpeg, png, zip, pdf, doc Maksymalny rozmiar pliku: 2 MB